Jeśli podczas Wielkanocy przejecie się już ciężkimi sernikami, paschami i mazurkami to koniecznie wypróbujcie moją kolejną propozycję sernika na zimno. Składa się z trzech warstw: słodka kakaowa z puszystymi biszkoptami, lekka waniliowa oraz orzeźwiająca agrestowa z bananami. Wszystko tworzy bardzo smaczne połączenie i rozpływa się w ustach. Sernik jest niezwykle prosty w przyrządzeniu. Wymaga jedynie troszkę cierpliwości podczas czekania, aż kolejne warstwy stężeją. Ale czekać warto, polecam!:)
SKŁADNIKI ( na tortownicę 28 cm):
- 1 kg serka waniliowego homogenizowanego
- 1,5 szklanki cukru pudru
- 1 cukier waniliowy (16g)
- 50 g żelatyny
- 2 galaretki agrestowe
- 1 opakowanie okrągłych biszkoptów
- 4-5 łyżek kakao 70%
- 2 duże banany
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
1. Serek waniliowy przełożyć do dużej miski i połączyć z cukrem pudrem oraz cukrem waniliowym za pomocą miksera. 500 g zmiksowanego serka przełożyć do innej miski.
2. Warstwa kakaowa z biszkoptami:
- Połowę żelatyny (25g) rozpuścić w 1/2 szklanki letniej wody. Odstawić na 15 minut. Do jednej połowy serka wsypać powoli kakao ciągle mieszając do całkowitego połączenia i uzyskania jednolicie brązowego koloru.
- Zagotować 1 szklankę wody. Dodać do niej rozpuszczoną żelatynę. Odstawić do całkowitego ostygnięcia. Następnie zimną żelatynę przelać do kakaowego serka i dokładnie połączyć za pomocą łyżki. Tortownicę wyłożyć biszkoptami. Zalać przygotowaną masą kakaową z żelatyną. Docisnąć wypływające biszkopty. Wstawić do lodówki do całkowitego stężenia ( ok. 25 minut).
3. Warstwa waniliowa:
- Drugą połowę żelatyny (25g) rozpuścić w 1/2 szklanki letniej wody. Odstawić na 15 minut.
- Zagotować 1 szklankę wody. Dodać do niej rozpuszczoną żelatynę. Odstawić do całkowitego ostygnięcia. Następnie zimną żelatynę przelać do waniliowego serka i dokładnie połączyć za pomocą łyżki. Tak przygotowaną masę wlać na stężałą warstwę kakaową. Wstawić do lodówki do całkowitego stężenia (ok. 25 minut).
- Galaretki o smaku agrestowym przygotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Na serniku ułożyć banany pokrojone w cienkie plasterki. Zalać zimnymi, lekko tężejącymi galaretkami. Ponownie wstawić do lodówki do stężenia.
wygląda pysznie i tak lekko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ciasta bez pieczenia :)
OdpowiedzUsuńPiękny i bardzo apetyczny jest ten.
wygląda przepysznie ;d
OdpowiedzUsuńpodobny robiłam ostatnio, ale taki też lubię :)
OdpowiedzUsuńwspaniały!
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie, bardzo leciutko :)
OdpowiedzUsuńa ja dostałam polecenie "upiecz coś na święta" - juz wiem co :) serdeczne dzieki :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie takie slodkości !!pycha!
OdpowiedzUsuńWszystkim miłośnikom dobrej kuchni życzę zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych.
OdpowiedzUsuńprzepis bardzo łatwy w wykonaniu a ciasto przepyszne. właśnie jem :D. powodzenia!
OdpowiedzUsuńwszystko wylalo mi sie z blachy.. ;((
OdpowiedzUsuńBlacha nieszczelna, czas na zakup nowej:)
OdpowiedzUsuń