Kilka dni temu dostałam od W. książkę "Domowa pierogarnia" i oczywiście od razu wzięłam się za jej przeglądanie :) Książkę mogę z czystym sumieniem polecić. Jednak niech was nie zmyli tytuł, ponieważ oprócz przepisów na pierogi znajdują się w niej także przepisy na kluski, knedle, naleśniki, kopytka, pyzy i racuszki. Oprócz podstawowych przepisów na te dania są tu także ich bardzo fajne urozmaicenia jak na przykład przepisy na sosy, które mogą być znakomitym dodatkiem. Kilka dań już wpadło mi w oko, jednak postanowiłam zacząć od bardzo popularnego- naleśników ze szpinakiem. Dlaczego? Po pierwsze "chodzą" za mną już dawno i wbrew ich popularności nigdy ich nie jadłam. Po drugie kiedy wspominam komuś ze znajomych o naleśnikach ze szpinakiem to za każdym razem słyszę " a to takie istnieją? ". Tak istnieją, a po wypróbowaniu razem z W. jesteśmy zgodni, że są pyszne i warte polecenia. Do wersji proponowanej w książce dodałam pieczarki, i posmarowałam je niewielką ilością śmietany :)
SKŁADNIKI ( na 8 naleśników):
Źródło: G. Betlej- Furman "Domowa pierogarnia" + moje zmiany
Na naleśniki:
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka wody
- 300 g mąki
- 2 jajka
- szczypta soli i cukru
- oliwa do smażenia
- paczka mrożonego szpinaku
- 3 ząbki czosnku ( nie dałam)
- 4 łyżki kwaśnej śmietany ( u mnie 12%)
- 2 jajka
- sól, pieprz
- gałka muszkatałowa
- 150 g żółtego sera
- 250 g pieczarek
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA
1. Przyrządzić ciasto naleśnikowe mieszając ze sobą dokładnie wszystkie podane składniki. Na patelnie wlać bardzo małą ilość oliwy, a następnie smażyć naleśniki.
2. Szpinak rozmrażamy i odlewamy z niego wodę. Dodajemy roztrzepane jajka, 2 łyżki śmietany, sól, pieprz i gałkę muszkatołową. Wszystko gotujemy ciągle mieszając, aż jajka się zetną. Ser ścieramy na tarce i połowę wrzucamy do szpinaku. Pieczarki myjemy, kroimy na ćwiartki i smażymy. Gdy będą gotowe wrzucamy do szpinaku. Wszystko mieszamy.
3. Na środek każdego naleśnika nakładamy cienką warstwę farszu szpinakowego i składamy je ( najpierw zaginamy boki do środka, a potem zwijamy). Górę naleśników smarujemy pozostałymi dwoma łyżkami śmietany i posypujemy resztą sera. Obsmażamy na maśle do roztopienia się sera.
Pysznie wyglądają Twoje nalesniczki:)
OdpowiedzUsuńWyglądają super. Muszę sobie takie zrobić.
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczne. przepadam za naleśnikami, chyba czas zrobić szpinakową werję
OdpowiedzUsuńnalesniki z roznymi nadzieniami bardzo lubie, a Twoje ze szpinakiem sa niesamowicie apetyczne:)
OdpowiedzUsuńO wow A mama mi mówiła dziecko kup szpinak to się jej nie posłuchałam A tak to muszę się martwić co jutro upichcę :P
OdpowiedzUsuńfajne są te naleśniki. bo ja szpinak lubię bardzo.
OdpowiedzUsuńA ile tych pieczarek??
OdpowiedzUsuńOkoło 250g, już poprawiłam :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam były pyszne ;) a farszu miałam na dwa dni :D
OdpowiedzUsuń