Dzisiaj rozpoczyna się Festiwal Kuchni Brytyjskiej :) Z myślą o nim przygotowałam bardzo popularną w Wielkiej Brytanii zupę z pieczonej dyni. Oczywiście sposobów na jej przyrządzenie jest wiele jednak ja wypróbowałam ten, którego składniki najbardziej przypadły mi do gustu. Wszystkim bardzo smakowała i co najbardziej mnie zdziwiło, mojej rodzinie przypominała ona smakiem polski żurek :)
- 1 dynia o wadze ok. 2.5 kg
- 750 ml bulionu z kurczaka ( może być z kostki)
- 1-2 ząbki czosnku
- 1 duża cebula
- śmietana ( 1 łyżka na każdą porcję)
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka kminku
- sól, pieprz
1. Odciąć wzdłuż górę dyni, odłożyć na „pokrywkę”. Wydrążyć dynię za pomocą łyżki i pokroić na małe kawałki. Ułożyć w piekarniku na papierze do pieczenia, polać olejem i smażyć 20 minut w 180 stopniach.
2. Cebulę pokroić w kostkę, zeszklić na maśle, pod koniec dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i smażyć jeszcze chwilkę. Upieczoną dynie wrzucić do bulionu razem z cebulą i czosnkiem i zmiksować. Przyprawić solą, pieprzem, kminkiem i gałką muszkatołową. Gotować przez 10 minut. Podawać w wazie z dyni. Po przelaniu do talerzy, na każdym zrobić kleks ze śmietany.
Jak wspaniale wygląda! Zakochałam się od razu i aż zaburczało mi w brzuszku :> Wypróbuję koniecznie!
OdpowiedzUsuńApetycznie się prezentuje i jak efektownie podana.
OdpowiedzUsuńŁadnie podana :) Ale skojarzenie z żurkiem faktycznie zaskakujące :)
OdpowiedzUsuńCzy smażyć ten miąższ z dyni, który znajduje się w środku czy jej skorupę? Nigdy nie przyrządzałam dyni.
OdpowiedzUsuńTak smażę miąższ z dyni. Wyciągam go łyżką i kroje na kawałki. Skorupa dyni posłużyła mi jedynie za wazę na zupę :)
OdpowiedzUsuńWlaśnie dzisiaj też zrobiłam zupe krem z dyni:)Twoja jest super!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWeszłam przypadkiem na ten blog i jestem zachwycona i oniemiała. Pięknie, pięknie, przepięknie. Zdjęcie jest totalnie i całkowicie g e n i a l n e ! Taka waza... Kreatywność. Jestem pod wrażeniem, i czuję, że będę stałą czytalniczką twojego bloga.
OdpowiedzUsuńJakby u mnie w domu ktoś tak podał, to to byłoby wydarzenie ma całej wiosce;)
Pozdrawiam!
Bardzo się cieszę, że Ci się podoba:) I dziękuję za tak miły komentarz:)
OdpowiedzUsuń