Niedawno dostałam przepis od siostry na pyszne muffiny. Jak to z nimi bywa są błyskawiczne w przygotowaniu, a w przypadku tych także bardzo kaloryczne, ale za to warte grzechu! Są mocno czekoladowe, w środku bardzo wilgotne, dlatego należy uważać, żeby za wcześnie nie wyciągnąć ich z piekarnika bo szybko opadają, co oczywiście nie odbiera im uroku:) Dodatek toffi sprawia, że są dosyć słodkie, dlatego sugeruję nie zwiększać w nich ilości cukru.
SKŁADNIKI ( na 14 muffinek):
- 100 g masła
- 75 g orzechów włoskich
- 130 g cukru
- 110 ml śmietany 12%
- 1 duże jajko lub 2 małe
- 8 płaskich łyżek mąki pszennej
- batonik czekoladowy z nadzieniem toffi ( po kawałku do każdego muffinka)
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
1. Orzechy posiekać i uprażyć na patelni. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać masło i dokładnie wymieszać. Ściągnąć z ognia. Dodawać stopniowo cukier, śmietanę, jajko i mąkę ciągle mieszając. Na końcu dodać uprażone orzechy.
2. Formę na muffinki wypełnić papilotkami. Każdą zapełnić masą do 2/3 wysokości. Do każdej wcisnąć 1 kawałek batonika z toffi. Piec w temperaturze 190 stopni przez około 20-25 minut. Pozostawić w piekarniku do ostygnięcia.
oj na pewno pyszne :)
OdpowiedzUsuńBardzo kuszące muffiny;)
OdpowiedzUsuńmmm... czekoladowe i do tego z orzechami :))) pyszności!
OdpowiedzUsuńNiech pani pozdrowi panią Milene bo za nią wszyscy w Clan-ie straszliwie tęsknią ; )
OdpowiedzUsuńPyszne połączenie!
OdpowiedzUsuńŁadne te muffiny :) idealny smak:)
OdpowiedzUsuńJestem miłośniczką czekolady! I pierwszy raz w życiu natknęłam się na wypiek, w którym jest jej za dużo :/ Muffiny są poprostu za gorzkie i nie jest to kwestia ilośi cukru - są wystarczająco słodkie. Po zredukowaniu ilości gorzkiej czekolady w przepisie muffinki wyszły idealne :)
OdpowiedzUsuńJak widać wszystko zależy od upodobań smakowych i zapewne od jakości czekolady :)
OdpowiedzUsuńJeśli są gorzkie to można także wymieszać pół na pół- czekoladę gorzką z mleczną.
Dziękuję za opinię i cieszę się, że ostatecznie wyszły idealne:)
Pozdrawiam!