Kilka dni temu miałam okazję wziąć udział w warsztatach
herbacianych organizowanych przez Dilmah. Warsztaty odbyły się w warszawskim t-barze znajdującym się przy ulicy Szpitalnej 5, a poprowadził je Paweł Dudziak,
który próbował uzmysłowić nam jak
ważne dla smaku i aromatu herbaty ma jej
odpowiednie zaparzenie, ilość wsypywana filiżanki oraz temperatura wody.
Spotkanie podzielone zostało na dwie części.
W pierwszej części smakowaliśmy (a raczej
siorbaliśmy) herbaty białe, zielone i czarne. Pierwszy raz miałam okazję
porównać smak tej samej herbaty zaparzanej na dwa różne sposoby. I bardzo
zdziwił mnie efekt: ta sama herbata-dwa
różne smaki! Mieliśmy także okazję troszkę „po dotykać” i bliżej przyjrzeć się
strukturze herbaty.
Oczywiście wszystkiemu towarzyszył bardzo ciekawy wykład prowadzącego:)
Druga część przeznaczona była na dopasowanie herbat do serów. Do wyboru mieliśmy sześć rodzajów serów. Mi szczególnie do gustu przypadła herbata wędzona połączona z serem pleśniowym, smak jest rewelacyjny i na pewno jeszcze do niego powrócę:)
Porównywaliśmy także smak herbaty zalanej wrzątkiem oraz podanej z kostkami lodu. Wszystkie herbaty podawane były bez cukru i innych dodatków. I pomimo tego, że w domu nie wyobrażam sobie picia nie posłodzonej herbaty, na warsztatach smakowały mi bardzo! Wpływ na to miał zapewne urok t-baru :)
Ponieważ dziennie herbatę piję litrami to nie pozostaje mi nic innego jak tylko odtworzyć szafkę z herbatami i wszystkie wypróbować. Czuję, że gdy spróbuję przygotować je w inny sposób to polubię nawet te, które wcześniej nie przypadły mi do gustu :)
trochę nudne takie warsztaty
OdpowiedzUsuńPaulinka
To mogły być fajne warsztaty. Mam pytanie, dotyczyły też herbat torebkowych czy tylko sypanych? pytam bo jestem herbaciarą zagorzałą :)
OdpowiedzUsuńWarsztaty były na prawdę bardzo ciekawe:) Dowiedziałam się na nich dużo nowych rzeczy.
OdpowiedzUsuńA dotyczyły zarówno herbat sypanych jak i torebkowych:)