środa, 6 października 2010

Risotto z pieczarkami i kurkumą

      Niestety rozpoczęły się studia i kiedy przychodzę do domu to jestem tak zmęczona, że nie mam siły na wykwintne obiady. Jednak z drugiej strony jestem tak głodna, że muszę coś zjeść :) W takich chwilach najlepiej sprawdza się szybkie i bardzo syte risotto. Dzisiaj w wersji z pieczarkami i kurkumą, która nadaje tak pięknego koloru i zapachu, że ciężko mu się oprzeć :) Przepis pochodzi z tego bloga.

PS. Kochani dziękuję za wszystkie komentarze. Dopiero rozpoczynam swoją blogowo-kulinarną wyprawę, dlatego bardzo cieszę się, że go odwiedzacie i mam nadzieję, że chociaż troszkę podobają wam się moje przepisy :)


SKŁADNIKI (na 2 porcje):
  • 2 woreczki białego ryżu
  • 2 łyżeczki kurkumy
  • 2 średnie cebule
  • 30-40 dag pieczarek
  • 2 łyżki oleju
  • 5 szklanek bulionu

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

1. Cebulę obrać, pokroić na drobną kostkę. Zeszklić na patelni. Pieczarki umyć, pokroić, wrzucić do cebuli i dusić pod przykryciem do miękkości pieczarek.

2. Garnek postawić na mały ogień, wlać 2 łyżki oleju. Wrzucić ryż i kurkumę. Mieszać przez około 3 minuty. Następnie zalać jedną szklanką bulionu i gotować dalej, aż ryż go całkowicie wchłonie. Postępować tak samo z kolejnymi szklankami, aż ryż będzie miękki.

3. Do gotowego ryżu dodać pieczarki z cebulą. Dokładnie wymieszać i posolić do smaku.

13 komentarzy:

  1. Wygląda pysznie :)
    Też kiedyś zaczynałam blogowanie, nadal uważam że mój blog jest nieco w powijakach :) życzę powodzenia, będę Cię odwiedzać na pewno częściej jeśli takie smakowitości serwujesz ;)
    www.kuchcikowo.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne, takie żółciutkie. Ja planuję risotto na jutro. Powodzenia w blogowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo wam dziękuje. Cieszę się, że się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam jedno "ale": do risotto nie daje się zwykłego białego ryżu

    OdpowiedzUsuń
  5. http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53667,1077414.html

    "Odpowiednia odmiana ryżu o krótkich okrągłych ziarnach, np. dostępny u nas arborio, puchnie od pochłoniętego bulionu, w środku pozostaje al dente, a na zewnątrz rozmaśla się i oddaje skrobię, zagęszczając sos"

    OdpowiedzUsuń
  6. No co racja to racja. Arborio lub carnaroli byłyby lepsze do risotto. Ale z drugiej strony znam wiele osób, które nie mają dostępu do tych gatunków ryżu.

    OdpowiedzUsuń
  7. bez specjalnego gatunku ryżu, danie nie nazywa się risotto, a coś a'la risotto

    ostatnio ryż do risotto kupowałam w Lidlu, a ten jest chyba wszędzie...

    OdpowiedzUsuń
  8. P.S. "Kupiec" ma już w swej ofercie ryż arborio

    OdpowiedzUsuń
  9. ma obłędny kolor!

    pozdrawiam,
    Paula

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się z wami, jednak ja nie widzę różnicy w smaku i konsystencji robiąc risotto z ryżu arborio, dlatego używam białego ryżu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. jaki ladny kolorek, od razu lapie chetka na takie jedzonko:)

    OdpowiedzUsuń
  12. arborio dostępny jest praktycznie wszędzie. ja korzystam z niego rzadko bo mój połówek nie przepada za nim (nie wiem w czym widzi różnicę).
    ja do risotto zawsze dodaję lampkę wytrawnego winka białego a pod koniec masełko;)
    nie wchodząc w szczegóły dotyczące nazw- danie bardzo mi się podoba- lubię takie barwy i smaki;)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń