- 1 kg ziemniaków
- 8 łyżek mąki
- jajko
- łyżka bazylii
- łyżka ziół prowansalskich
- sól, pieprz
- olej
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie. Przecisnąć dokładnie przez praskę. Gdy ostygną dodać jajko, mąkę, bazylię, zioła prowansalskie, szczyptę soli oraz pieprz. Wszystko dokładnie wymieszać. Z ciasta formować niewielkie kulki. Wrzucać na rozgrzany olej i smażyć do uzyskania złotego koloru ( tak jak frytki). Kulki wyciągać i odsączyć w papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszczu.
Ale pyszności:)
OdpowiedzUsuńLubię ziemniaki ale w takiej ciekawej formie właśnie, najbardziej nie lubię takich zwykłych, tłuczonych z wody:)
pycha
OdpowiedzUsuńrobiłam takie z tym, że nie jako kuleczki a raczej jak krokieciki
OdpowiedzUsuńJa ziemniaki lubię w każdej formie, a najlepsze są jeszcze takie zapiekane kuleczki z dodatkiem odrobiny sera białego :]
OdpowiedzUsuńJa też robiłam je jako krokieciki , z jajkiem i odrobiną śmietany. :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam! Dawno ni jadłam - pysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja nie znałam - przynajmniej nigdy takiej smażonej wersji. Muszę kiedyś wypróbować, bo ziemniaki jadam bardzo, bardzo rzadko :-)
OdpowiedzUsuńTakich ziemniaczków jeszcze nie poznałam, kuszące. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa akurat nie znałam tego sposobu na ziemniaki, a że ziemniaki uwielbiam pod każdą niemal postacią, to myślę że mi się przepis bardzo przyda
OdpowiedzUsuńTrafiłam na Twój blog szukając właśnie tych kulek:) właśnie je zrobiłam i nie wiem dlaczego nie wyszły takie chrupiące a raczej miękkie i "oklapłe":/ co może być przyczyną? I jak dla mnie troszeczkę za dużo tych ziół i bazylii bo zabiły mi ciutkę smak ziemniaków. Ale jak kto lubi:) narazie jestem zauroczona wszystkimi przepisami i nie wiem za co się najpierw zabrać:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasia
Kasiu, kulki mają być w środku miękkie, a na zewnątrz chrupiące. Jeśli jednak Twoje nie wyszły na zewnątrz chrupiące, to może za krótko smażyłaś je w oleju. Pod koniec smażenia należy je dokładnie odsączyć z nadmiaru tłuszczu, który także je zmiękcza. A jeśli chodzi o zioła, to oczywiście można dodać ich mniej lub całkiem pominąć:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej, a jakiej mąki użyć? Ziemniaczanej czy pszennej?
OdpowiedzUsuńpszennej:)
OdpowiedzUsuń